piątek, 9 sierpnia 2013

Znowu.

Tak, znowu. Nie pojawi się dzisiaj rozdział. Nie napisałam go, nadal miałam codziennie latanie po lekarzach. Poza tym, mój laptop jak i telefon odmówili posłuszeństwa i cały ten okres od poprzedniego posta odpoczywali pod okiem "specjalistów". Z resztą, w taki upał nie miałam siły cokolwiek już wieczorami pisać. Pomysłów również brak. Dla świętego spokoju i własnego odpoczynku, rozdział pojawi się wraz z nowym rokiem szkolnym. Do tego czasu na pewno przemyślę dalsze losy bohaterów. Wybaczcie mi. Pozdrawiam i życzę udanej już w sumie resztki wakacji. C:

3 komentarze:

  1. NO i jak? już coś wiadomo? :o Strasznie mi przykro, ze musisz odwiedzać tylu lekarzy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pół na pół. Wizyty mam zaplanowane aż do listopada... Aktualnie męczę się z laryngologiem, stomatologiem i po części z kardiologiem. I tak jeden odsyła do drugiego. Najbardziej dziwi mnie to, że tak nagle wszystko na raz się na mnie rzuciło. Problemy są też z leczeniem, bo jeden nie wyleczy dopóki nie wyleczę tamtego, a tamtego nie, bo... I tak w kółko. Ogólnie, sama już się powoli załamuję. Jeszcze nie daje mi to spokoju, że wszędzie babcia ze mną musi chodzić przez co musiała odmówic sobie należytych wakacji. Dzięki za troskę z Twojej strony, miło mi bardzo. ;)

      Usuń
    2. Jezu, mam nadzieję, że coś wkrótce z tym zrobią.
      Co do notek - nie śpiesz się! Wiem, ze zawsze mówię to samo ale przecież i ty zasługujesz na jakiś odpoczynek :)

      Usuń

Wszystko przeżyję.